Laminowanie włosów w domowym zaciszu to prosta i tania, a
zarazem efektowna metoda pielęgnacji. Do wykonania zabiegu nie potrzeba nam
specjalistycznych sprzętów czy kosmetyków, wystarczy… zwykła żelatyna spożywcza
i odżywka. Efekty nie będą tak imponujące i długotrwałe jak po wizycie u
fryzjera, ale naprawdę widać różnicę. Po laminowanie włosy stają się sypkie,
lśniące, nie plączą się i łatwo je rozczesać. Jak to wykonać? Otóż wystarczy do
miseczki wlać dwie lub trzy łyżki gorącej wody, wsypać do tego łyżkę żelatyny.
Trzeba energicznie mieszać żeby pozbyć się grudek. Zostawiamy do
przestygnięcia. Kiedy żelatyna będzie miała konsystencję balsamu do ciała
dodajemy łyżkę odżywki lub maski do włosów. Całość mieszamy i nakładamy na
umyte i lekko osuszone ręcznikiem włosy. Następnie zakładamy na głowę foliowy
czepek (może też być zwykła reklamówka) i owijamy ręcznikiem. Po około 45
minutach spłukujemy dokładnie miksturę chłodną wodą, suszymy i układamy jak
zwykle.
Pamiętajmy, aby nie stosować laminowania zbyt często. W ten
sposób możemy ,,przeproteinować” włosy co sprawi, że staną się suche i łamliwe.
Najlepiej stosować je na specjalne okazje, jak przyjęcia czy imprezy. Pragnącym
cały czas wyglądać olśniewająco proponuję powtarzać zabieg nie częściej niż raz
w tygodniu. Zapobiegawczo można używać olejku po umyciu do nawilżania włosów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz