piątek, 30 sierpnia 2013

Niewinne początki


   Czasami przychodzi taki moment w życiu, że chcemy zacząć pisać. Pisać o wszystkim, dla wszystkich. W moim życiu właśnie nadszedł taki moment. Oprócz zwykłej chęci podzielenia się spostrzeżeniami, za stworzeniem przeze mnie bloga kryje się coś jeszcze. Mianowicie po pierwsze stworzyłam fan page na facebooku, który zamierzam wzbogacać postami z bloga ( bo po co zamieszczać tyle tekstu w małym pościku ), po drugie chce w najbliższej przyszłości rozpocząć pisanie za pieniądze, a blog to dobre portfolio.
Opowiem pokrótce swoją historię.


Obecnie jestem w 27 tygodniu ciąży. Prowadzę własną działalność, przez rok będę
 na urlopie macierzyńskim, płatnym 80 %. Ile by to % nie było to przy dziecku jest zawsze mało. Stąd pomysł żeby sobie dorobić. Problem w tym, że mogę pracować jedynie zdalnie, chałupniczo. I tu zaczynają się schody. Rynek pracy oferuje nam wiele możliwości np. adresowanie kopert, pakowanie ulotek czy składanie długopisów. Z tym, że potem sami musimy znaleźć sobie rynek zbytu. Czasami zdarzają się ogłoszenia, gdzie musimy wpłacić najpierw jakaś kwotę, po czym następnego dnia kontakt z firmą się urywa. Dlatego postanowiłam spróbować sił w pisaniu krótkich tekstów, precli na strony i portale. Zaczęłam od giełdy tekstów, gdzie można pisać o czym się chce i czekać aż ktoś kupi za marne grosze od nas ten tekst. Wrzuciłam na razie dwa swoje dzieła i czekam na efekty.
Co do bloga to postaram się pisać w miarę często, ale ze względu na szkołę może być to różnie. Teraz szkoła, a 3 grudnia już poród. Będę na bieżąco zdawać relacje z tego jak sobie radzę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz