niedziela, 27 września 2015

Ale Lipa!

    Obiecałam post o magicznej herbatce wspomagającej walkę z przeziębieniem? Obiecałam. Ja obietnic dotrzymuję, więc post jest. 



Na lipę. Jan Kochanowski


Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!

Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,
Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie
Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie.
Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,
Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.
Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły
Biorą miód, który potym szlachci pańskie stoły.
A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie,
Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.
Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie
Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.



     Już Kochanowski docenił dobrodziejstwa jakie daje nam lipa. Ja dzisiaj opisze jaki wpływ ma ona na nasze zdrowie. 


Jak pomaga lipa na przeziębienie? Działa napotnie, pomagając organizmowi szybciej pozbyć się szkodliwych substancji. Dzięki zawartości związków śluzowych łagodzi kaszel i ból gardła, a także działa przeciwzapalnie.  Można również odczuć delikatne działanie uspokajające i nasenne. 

Jak przygotować sobie herbatę/napar?
W zależności od tego czy posiadamy suszoną lipę czy też fix w torebkach, musimy 1 łyżkę suszu bądź też 1 torebkę zalać 250 ml wrzącej wody. Ot jak zwykłą herbatę. 
Jeżeli nie możemy obejść się bez słodzenia proponuję zwykły cukier zamienić na miód. W naszej kuchni króluje niedawno odkryty miód z czarnego bzu. Dzięki niemu na nowo pokochałam miód po tym jak zraziłam do niego swoje kubki smakowe miodem gryczanym.

Są różne apteczne preparaty zawierające w składzie lipę, ale nic nie zastąpi natury.


A Wy czym wspomagacie się w walce z przeziębieniem?



Niedziele spędzamy z kubkiem lipy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz